Forum http://filmyksiazkiseriale.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Stracone życie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum http://filmyksiazkiseriale.fora.pl Strona Główna -> Nasza twórczość / Fanfiction i telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
girlinthemirror
Administrator



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: :)
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 21:54, 23 Lis 2009    Temat postu: Stracone życie

Moja telenowela. Piszę ją też na forum swiatelenowel, może ktoś widział. Komentarze miło widziane Smile

Opis:
Monita Cancan, córka ważnego bizmesmena, ma wypadek i zapada w śpiączkę . Wszyscy myślą, że umarła. Po trzech latach dziewczyna budzi się w grobie. Okazuje się, że nie ma jej już w życiu najbliższych...

Postacie:

Monita Cancan Morales - Maite Peroni
Bogata córka Maurico Cancana. Żona właściciela domu mody ,,MoralesShow" - Santiago Moralesa. Ma z nim dwie córki, bliźniaczki. Przeżywa śmiertelny wypadek, będąc w śpiączce. Budzi się w grobie.

Santiago Morales - Eugenio Siller
Właściciel domu mody ,,MoralesShow". Wierny mąż i ojciec. Po ,,śmierci" żony związuje się z Monitą.

Lucia Gordo Morales - Allisson Lozz
Nowa żona Santiago. Dobra, uczciwa pisenkarka latino. Gdy spotyka Monitę, obiecuje jej usunąć się z drogi do dawnego życia.

Daniela Morales - Luisana Lopilato
Córka Monity i Santiago. Spokojna, nie wierzy w śmierć matki. Obwinia ojca o zmuszenie Monity do wyjazdu. Ufa tylko Marceli. Uważa, że Lucia jest za młoda na macochę.

Marcela Morales - Luisana Lopilato
Bliźniaczka Danieli. Przyjaźni się z Lucią, jednak nie popiera jej związku z ojcem. Czeka na powrót matki. Sportsmenka.

Margoo Benguez - Dulce Maria
Nowa przyjaciółka Monity. Razem z Miguelem i Paolą postanawiają jej pomóc w powrocie do dawnego życia. Jest pływaczką.Skrywa pewną tajemnicę.

Paola Teracon - Paola Rey
Lekarka. Zaprzyjaźnia się z Monitą, gdy pomaga jej w rehabilitacji po wydostaniu się z grobu. Nie wie, że łączy je pokrewieństwo

Miguel Larres - Mauricio Mejia
Przyjaciel Monity. Chce połączyć z nią siły i rozdzielić Lucię z Santiago, bo skrycie kocha Lucię. Poeta.

Mauricio Cancan - Juan Ferrer
Ojciec Monity. Poważany biznesmen. Cierpi po stracie żony i córki. Obwinia o ich śmierć pracowników firmy Santiago.

EDIT: Zapominiałam o jednej, bardzo ważnej postaci.

Lucrecia Montenegro - Maritza Rodriguez
Naczelny wróg Monity. Obsesyjnie zakochana w jej mężu decyduje się ją zabić. Pracuje w firmie jako sekretarka Santiago.[/img]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez girlinthemirror dnia Wto 15:23, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
girlinthemirror
Administrator



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: :)
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 21:54, 23 Lis 2009    Temat postu: Odcinek 1.

Odcinek 1.

Wieczór, Dom Moralesów

Monita chodziła niespokojnie po salonie. Było już po północy, a Santiago jeszcze nie było. Nalała sobie kolejny kieliszek wina, piła tak od czasu, gdy córki, znużone czekaniem na ojca, zasnęły.
Gdy zgrzytnął w zamku klucz szybko pobiegła do drzwi.
- Gdzie ty się podziewałeś?! Widzisz która jest godzina – po północy!
- Miałem dużo pracy. Nowa kolekcja, sama rozumiesz. – próbował się tłumaczyć Santiago.
- Tak dużo, że zapomniałeś o urodzinach własnych córek?! Czekały na ciebie cały wieczór, dopóki zmęczone i rozczarowane, nie zasnęły!
- Zarabiałem na wasze utrzymanie!
- Przestań się wykręcać! Dobrze wiem, na pewno masz jakąś kobietę! – krzyczała jego żona. Była pijana, co widać było na kilometr. Mimo to chwyciła kluczyki od samochodu i dodała – Wyjeżdżam do ojca. Wrócę… nie wiem kiedy!
- Zaczekaj! Nie możesz jechać w takim stanie! – krzyczał jeszcze, ale ona wybiegła z domu i wsiadła do samochodu.

Droga była prawie pusta, jak to w środku nocy. Przez to samochody pędziły jak szalone i trzeba było uważać. Monita myślała o mężu, o ich kłótni. Prawda, trochę wypiła, poniosło ją. Nagle poczuła się strasznie zmęczona. Zaczęła się osuwać na kierownice właśnie wtedy, gdy zza rogu wyjechał czerwony samochód. Jechał za szybko, zderzył się z nią. Monita zasnęła, nie wiedziała co się dzieje…

Santiago był zły na siebie, dręczyły go złe przeczucia. Jak mógł pozwolić żonie wyjechać? Była przecież upita!
W podłym nastroju położył się do łóżka. Gdy zamykał oczy, zadzwonił telefon.
Zignorował go, przecież służąca mogła odebrać.
Nagle usłyszał krzyk. Dobiegał od z korytarza. Wstał z łóżka i pobiegł tam.
- Panie Santiago! Panie Santiago! – krzyczała służąca. – Tragedia! Pani Monita nie żyje!
Santiago zatrzymał się w miejscu.
- Ale jak to? –wydusił ledwo – Przecież ona,… ona nie może…
- Zdarzył się wypadek samochodowy. Sprawca uciekł. – oznajmiła roztrzęsiona kobieta.
- I co? Pewnie nic z tym nie zrobią! Daj telefon, dzwonię na policje!
- Policja już tam jest, ma pan jechać na rozpoznanie zwłok.
Mężczyzna upadł na podłogę. Boże, dlaczego ona? Jak ja mogłem jej na to pozwolić?!

Następnego dnia Santiago powiadomił swoje córki:
- Wasza matka nie żyje.
Marcela zatrzęsła się.
- To nie prawda! Mama żyje, ona jest dobra i żyje! Wczoraj była z nami.
- Zdarzył się wypadek. Mamusi już z nami nie ma.
Daniela rozpłakała się. Przypomniała sobie słowa mamy, z przyjęcia na którym ojca nie było:
,,Nie czekajcie na niego. Nie warto. I tak będzie kłamał. Ten typ tak ma. Pewnie ma inną kobietę.”
Mama nie mówiła tego do nich, tylko do przyjaciółki, przez telefon, ale dziewczyna to słyszała, gdy obudziła się w nocy.
- To ty ją zabiłeś! – krzyczała – Jesteś zły! Morderca!
Wybiegła z pokoju głośno szlochając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milagrosa
Stand by



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Wto 17:33, 24 Lis 2009    Temat postu:

Ja chce kolejny rozdział...xD
Napisz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nersi
Game Master



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 748
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ouferia
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 11:58, 28 Gru 2009    Temat postu:

Było, jak na prawdziwą telenowelę przystało. Można by było zekranizować do niego film. CZekam na nastęony odcinek xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefrectinie.
Moderator



Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from hell.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 16:59, 04 Sty 2010    Temat postu:

Czytając pierwszy odcinek nie dopatrzyłam się większych błędów. Stylistycznie i ortograficznie było raczej poprawnie Wink

Jest jednak w twoim opowiadaniu kilka rzczy które nie trzymają się kupy..,

- akcja toczy się szybko, stanowczo za szybko. W jednym momencie Monita pije kieliszek, w następnym już nie żyje.

- nie podobał mi się moment, gdy Santiago dowiedział się o śmierci żony. Brakowało mi tam emocji, akcja powinna się zdynamizować. Było cicho i głucho...

- także scena, gdy córki dowiaduję się o śmierci matki... Santiago mówi to jak nie...człowiek. "Wasza matka nie żyje". A gdzie początek rozmowy? Pocieszenia, uspokajanie, zapewnianie, że gdziekolwiek mamusia jest, ma się dobrze i jest szczęśliwa? Od razu przeszedł do sedna sprawy, a rozmawiał przeciez w własnymi dziećmi...

- I ostatnia rzecz, wg mnie najważniejsza i najbardziej gryząca.
Cytat:
Monita Cancan, córka ważnego bizmesmena, ma wypadek i zapada w śpiączkę . Wszyscy myślą, że umarła. Po trzech latach dziewczyna budzi się w grobie. Okazuje się, że nie ma jej już w życiu najbliższych...


Z tego opisu wynika, że Monita została pochowana w trumnie, pogrzebana, zakopana, a po trzech latach budzi się w... grobie? Jak to możliwe? Gdzie pokarm dostarczany do organizmu (ludzie podczas śpiączki w szpitalu, są przecież karmieniu poprzez pokarm w kroplówce) Co więc jadła Monita leżąc w trumnie? Robaki? Kolejna sprawa - tlen. Trumna musiała być naprawdę spora i najwidoczniej wyposażona w wentylator i dopływ świeżego powietrza, skoro przez tak długi czas mogła swobodnie oddychać będąc w śpiączce. Monita dawno by się udusiła. To nie trzyma się kupy, przez co robi się niewiarygodnie, nieprawdopodobnie i bezsensownie. No, chyba, że Monita wyjdzie z trumny jako zombie z jednym okiem i wygryzionym przez robaki policzkiem.


Nie traktuj tego jako jakiś atak, czy coś w tym rodzaju. Zazwyczaj podczas oceniania jestem szczera, piszę to co zauważyłam, co mi nie pasowało, nie po to by zrobić komuś przykrość, ale by dana osoba skorzystała z rad i ewentualnie coś skorygowała Wink


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anabell
Grafik



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 17:14, 04 Sty 2010    Temat postu:

Em. Tu chyba chodzi o to, że zapadła w śpiączkę i musiała ileś tam lat przeleżeć w tej śpiączce, prawda? I jak ją zakopali, to sie obudziła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefrectinie.
Moderator



Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from hell.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 17:22, 04 Sty 2010    Temat postu:

Santiago dostał telefon, że żona nie żyje (JUŻ) i musi dokonć identyfikacji zwłok...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anabell
Grafik



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 17:41, 04 Sty 2010    Temat postu:

okey. czyli nie czaję, dlaczego ona zapada w śpiączkę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefrectinie.
Moderator



Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from hell.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 17:44, 04 Sty 2010    Temat postu:

pewnie chodziło o to, że na lekarze się pomylili. Powiedzieli, że zmarła (a tak naprawde zapadla w śpiączkę), pochowali ją i po 3 laatach w trumnie ona z tej śpiączki się wybudziła... tylko wlasnie dziwne jest to, ze po 3 latach XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
girlinthemirror
Administrator



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: :)
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Sob 20:10, 09 Sty 2010    Temat postu:

Odcinek 2.

Daniela zamknęła się na strychu. W tym miejscu czuła się bezpiecznie, nikt nie mógł się tu dostać. Sprzątały go razem z mamą, pomyślała z żalem. Jak ojciec mógł zrobić jej takie świństwo?!
- Dany! Daniela! Otwórz! - usłyszała jego głos. Nie uległa jednak jego prośbom
- Odejdź! Nie chcę cię widzieć! Jesteś zabójcą! - wykrzyczała. Znów zebrało jej się na płacz. Wzięła koc położony w kącie i skuliła się w nim.

Santiago nie wiedział co począć. Był zrozpaczony i zdezorientowany sytuacją. Krzyknął jeszcze raz w stronę strychu, w końcu jednak skulił się w fotelu. Nie wiedział co zrobić. Czuł wyrzuty sumienia, że nie powstrzymał żony.
Z zamyślenia wyrwała go służąca:
- Panie Santiago, przyjechali policjanici. Musi pani zidentyfikować samochód w którym zginęła pani Monita.
Santiago podnósł się i przybrał spokojną minę.
- Dobrze, idę. - wyszedł w kierunku pojazdów policyjnych.

Gdy dojechali na miejsce, Santiago zrobiło się gorąco.
- To ten samochód - wydyszał. Był w szoku. Nagle zauważył młodą, siedzącą na poboczu dziewczynę. Była skulona i drżała. Podszedł do niej
- Zimno Ci? - zapytał - Jestem Santiago Morales, mąż.... - głos mu drżał.
- Pan jest jej mężem?! Nie jest mi zimno. - odpowiedziała cicho, bezbarwnym głosem, dziewczyna - mam na imię Lucia, widziałam t-ten... To było straszne! - zaczęła płakać. Santiago objął ją i zaczął uspokajać. Wydała mu się taka delikatna, bezbronna i piękna. Zaślepiony tym, pocałował ją. Lucia oddała mu się, bo nie miała już siły z niczym walczyć. Mężyczyzna w końcu opamiętał się. Przecież jest żonaty!
- Przepraszam p-panią... - wyjąkał speszony.
Podszedł do nich policjant.
- Z dowodów wynika, że było to zabójstwo planowane. W ramach ochronnych, zamieszka z wami ta dziewczyna, była świadkiem, jest zagrożona. Tylko przez tydzień lub dwa.

3 lata później...

Monita obudziła się. Czuła zimno, niewygodę, ból. Było jej słabo.Gdy otworzyła oczy, wokół było ciemno. Próbowała wstać. Uderzyła głową o... płytę nagrobkową!
- Aaaaaaa! - zaczęła krzyczeć - Niech mnie ktoś uwolni!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefrectinie.
Moderator



Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from hell.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 16:56, 13 Sty 2010    Temat postu:

no i moja wersja się potwierdziła. Jednak Monita budzi się po 3 latach (?!) w trumnie. Ciężko to przyjąć do wiadomości i miałam nadzieję na ewentualne korekty w Twoim opowiadaniu. Niestety.

Jeszcze jedna rzecz która mnie zastanawia...
W twoim opowiadaniu panuje jakiś chaos, którego nie potrafię połapać.

Cytat:
Santiago objął ją i zaczął uspokajać. Wydała mu się taka delikatna, bezbronna i piękna. Zaślepiony tym, pocałował ją.

?? Najpierw pisze, że zobaczył samochód ukochanej żony, był w szoku, miał wurzuty sumienia, a nagle całuje się z nowo napotkaną dziewczyną siedzącą na chodniku? Na pewno tak nie zachowałby się mąż, który własnie stracił ukochaną żonę...

Cytat:
było to zabójstwo planowane. W ramach ochronnych, zamieszka z wami ta dziewczyna, była świadkiem, jest zagrożona. Tylko przez tydzień lub dwa.

Skoro było to zabójstwo planowane, dziewczyna na pewno nie będzie bezpieczna w domu, w którym mieszkała zamordowana. Poza tym... czy to była bezdomna? Dlaczego miała zamieszkać u obcego faceta, skoro najpradopodobniej ma swój dom? W takich sytuacjach, gdy pojawia się świadek zdarzenia i którego życie narażone jest na niebiezpieczeństwo, to policja ma obowiązek strzec danej osoby.

Zastanawiaj się nieco dłużej nad treścią, bo robi się niemożliwie i chaotycznie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
girlinthemirror
Administrator



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: :)
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 17:18, 13 Sty 2010    Temat postu:

Jak chodzi o wybudzenie się w trumnie, to wytłumaczenie będzie w kolejnych odcinkach, ale nie chcę spoilerować
Zdanie, że ją pocałował ma pokazać jak ulegał pokusom i był najprawdopodobniej niewierny żonie.
A co do dziewczyny, też w końcu zostaniw to wyjaśnione


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefrectinie.
Moderator



Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from hell.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 17:38, 13 Sty 2010    Temat postu:

no więc czekam bo na razie nie wiem co jest grane XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
girlinthemirror
Administrator



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: :)
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 18:11, 13 Sty 2010    Temat postu:

Oto i trzeci odcinek, dość szybko, bo miałam już gotowy xD. W nim trochę tłumaczenia, dlaczego bohaterka żyje
Ale nie spilerujmy, zapraszam do czytania Very Happy
Odcinek 3.
Paola przechodziła spacerkiem przez cmentarz. Była do tego już przyzwyczajona, zaczynała lubić to miejsce, choć wielu pacjentów, których próbowała uleczyć, w końcu tu trafiało. Rozmyślała o swojej dawno zaginionej rodzinie, o dniu, w którym się dowiedziała, że została skradziona ze szpitala swojej matce.
Nagle jej rozmyślania przerwał jakiś hałas, jakby krzyk spod ziemi. Podbiegła do miejsca z ktorego dochodziły owe hałasy.
- Uwolnijcie mnie! Uwolnijcie! - teraz już dokładnie słyszała kobiecy głos.
Spojrzała na płytę nagrobkową
- Monita Cancan Morales... - przeczytała - Pani Monito, proszę się odezwać! - krzyknęła, by sprawdzić czy się nie myli.
- Proszę mnie uratować! Jestem Monita Morales! - teraz głos był już całkiem wyraźny.
"Ale, jak to możliwe?! Trzy lata temu ją tutaj pochowano! Takie przypadki zdarzają się raz na sto lat!" zastanawiała się. Przerwała jednak swoje rozmyślania i szybko zaczęła analizować sytuację.
Grób wyglądał jeszcze świeżo, był też zaniedbany, jakby nikogo tu dawno nie było. A właściwie - nikogo dorosłego - bo na nagrobku leżały kwiaty i list, od córki pochowanej kobiety.
- A to drań, ten jej mąż! - syknęła do siebie Paola, rozglądając się w tym czasie za jakimiś narzędziami. Jej wzrok padł na miejsce przygotowane do pochówku "[i]Mam!" pomyślała i podbiegła tam. Załapała za narzędzia leżące wokół i zaczęła podważać płytę nagrobną. Po chwili ujrzała przed sobą trumnę. Podważyła klapę i ujrzała kobietę, Monitę Cancan.
Monita podniosła się szybko, ale zakręciło jej się w głowie.
- Czemu mnie pochowaliście?! Dlaczego?! Wezwij mojego męża, natychmiast! - w jej głosie słychać było przerażenie. Czuła się bardzo słabo.
Kobieta, która ją uwolniła, wyciągnęła komórkę i wezwała taksówkę.
- Spokojnie, zaraz pojedziemy do mojego domu. Miałaś wypadek, zapadłaś w śpiączkę... - Zaczęła tłumaczyć spokojnym głosem, pomagając jej wydostać się z trumny.
- Wczoraj jechałam do ojca, a teraz jestem w grobie! Jak to byłam w śpiączce?!
- No, niezupełnie wczoraj... Parę lat temu... - powiedziała Paola, ze zdumieniem znajdując na ciele Monity bandaże nasączone trudno dostępną maścią przeciw zastyganiu mięśni. W trumnie znalazła też istalacje kroplówkową, dostarczającą pochowanej pożywienia.
- Ktoś wiedział... Obliczył jednak, że po przebudzeniu kobieta umrze w trumnie... - szepnęła do siebie.
- Parę lat temu?! Który jest rok?! Kim jesteś?! - Monita wciąż była w szoku.
- Dwa tysiące dziesiąty... Choć, zabiorę cię w bezpieczne miejsce... - mówiła uspokającym głosem.
- Zawieź mnie do domu! - zażądała Monita.
Paola postanowiła spełnić jej zachciankę i zaiwozła ją do rezydencji.
Monita chwiejnym krokiem podeszła do bramy i spojrzała w okno.
Ujrzała obcą kobietę całującą jej męża. Przy szybie stała jej dziewczyna. Gdy ją ujrzała, błyskawicznie podniosła się i pobiegła do bramy.
- Mama?! - krzyknęła. Jej głos uświadomił kobiecie, że jest to Daniela, jej córka.
- Kim jest ta kobieta?! Dlaczego całuje ojca?! - krzyknęła zszokowana, przytulając córkę.
- Tata się z nią ożenił!
- Ożenił?! - po policzku Monity spłynęła łza. Szybko ją otarła i oparła się o bramę. - Jak to możliwe... Ja jestem jego żoną!
- On myśli, że nie żyjesz! To jego wina! - krzyknęła dziewczynka, wciąż w objęciach matki.
Paola, widząc całą sytuację, poczuła, że musi zająć się Monitą.
"W końcu, uratowałam jej życie, odkopałam ją, więc jest moją pacjentką. Muszę się tym zająć" pomyślała.
- Pani Monito, pojedzie pani ze mną? - zapytała.
- Dobrze... - Monita była zbyt zrozpaczona i zszokowana, by protestować.
Wtedy Paola podeszła do małej.
- Nikomu nie mów, że widziałaś mamę! Pamiętaj o tym!
Daniela zaprotestowała:
- A Marceli? To moja siostra, nikomu nie powie.
Lekarka uległa jej błagającemu spojrzeniu
- Dobrze, ale tylko jej! Nikomu więcej! - wprowadziła kobietę do taksówki i odjechały.

Daniela jeszcze przez pół godziny stała i patrzyła.
- Mamo! - szepnęła jeszcze i upadła na trawę. Nie mogła zrozumieć całego zdarzenia. Jak jej ojciec mój ożenić się z inną, skoro mama żyje?!
Siedząca w pokoju Marcela, wyczuła niepokój i smutek. Pobiegła przed bramę, odpychając ojca, krzyczącego, że o ma szlaban.
Uklękła obok siosty i czekała.
- Mama żyje! Widziałam ją! Ona nie umarła, ja to wiedziałam! - usłyszała.
Zaskoczona dziewczyna skamieniała. Po chwili jednak pociągnęła siostrę za sobą i wykrzyczała ojcu w twarz:
- Jesteś draniem! Jak mogłeś?!
Nie zdradziła o co jej chodzi, czuła iż jest to tajemnica.
Po tych słowach, obie zamkęły się w pokoju i wtulone w siebie płakały długo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefrectinie.
Moderator



Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from hell.
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 21:56, 13 Sty 2010    Temat postu:

łokurde, tu sie jakieś science-fictiom kroi XDD
maści zapobiegające zastyganiu mięśni? XDD

zapomniałaś o butli z tlenem i robalach D

dalej dla mnei to jest dziwne... jedna i ta sama kroplówka przez 3 lata? to musiałabyć jakaś super kroplówka XD

Fajnie, tylko szkoda, że akcja toczy się tak szybko Very Happy Spróbuj poświęcić więcej czasu na jedną scenę, opisz ją, używaj epitetów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum http://filmyksiazkiseriale.fora.pl Strona Główna -> Nasza twórczość / Fanfiction i telenowele Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin